To temat w którym możemy poruszać kwestie związane z mieszanymi sztukami walki (MMA).
Jak zauważyliście nie było w tym tygodniu, zakładów bukmacherskich, spowodowane było to brakiem jakiejś większej sobotniej gali MMA.
Lipiec niestety nie będzie nas rozpieszczał w takie imprezy, ale jakoś to będzie;)
Offline
Mam nadzieję,bo to też jeden z mych ulubionych sportów.Ostatnio oglądałem UFC 132.No walki były zajebiste,tylko szkoda mi Silvy,takiej demolki z rąk Lebena długo nie zapomni.Ortiz i Condid też klasa,no i szalenie wyrównana walka Cruza z Faberem.Krótko mówiąc Gala się udała.
Offline
Użytkownik
Walka Wanderleia mnie zaszokowała, myślałem że będzie nokaut, ale po stronie axe murderera.
Nie mogę się doczekać Strikeforce Fiodor vs Hendo.Man nadzieję że Fiodor pokarze, na co go stać, i ludzie którzy już wysyłają go na emeryturę zmienią zdanie.
Wierze że Fiodor sie jeszcze nie wypalił.Przegrać może się zdarzyć każdemu, nie ważne czy to Jemelianenko, czy Tyson.Nie ma ludzi niepokonanych.
Offline
Fedora chyba nie da się nie lubić,taki miły,skromny "Zabijaka",ale poziom rywali strasznie wywindował w górę.Dziś niemal każdy może pokonać każdego,to tylko zaostrza apetyty na kolejne Gale.No i tu przynajmniej nikt nikogo nie unika,nie idzie łatwą drogą jak to często bywa w boksie.
Offline
Użytkownik
Właśnie, w sumie lepiej jest że jest dużo Fighterów na wysokim poziomie, a nie tylko jeden dominujący który rozkłada każdego.
Offline
MMA można lubić za to że każdy z każdym może wygrać. Wszystko się może wydarzyć 1 błąd i po walce. Nie jak w boksie że wiadomo jeszcze przed walką który wygra. Oczywiście nie zawsze.
Offline
no i tak trzymaj
Offline
Ale jego (Najmana) ogląda się po prostu świetnie!!!
Niech on tylko nie kończy kariery. Jeszcze rewanż z Wawrzykiem, dokończenie trylogii z Saletą, później walka z braćmi Kliczko, po pokonaniu ich, zbije do crusier tam zbierze wszystkie pasy, zejdzie jeszcze niżej, by pokonać Cygana z którym się nie za bardzo lubieją:D, i pomści Hopkinsa, nokautując Dawsona, zejdzie jeszcze niżej pokona Pacquaio, pokonał by też Floyda ale ten od niego ucieknie, wkońcu nasza narodowa duma pokona Wonjongkam i w glorii i chwale zakończy swoją wielką karierę sportową. Po czym, zostanie przez nas wybrany na prezydenta, premiera i ministra od wszystkiego jednocześnie i będzie nam się żyło pięknie i dostatnie.
Offline
Tak przypomnę o MMA, z racji tego, że już w tą sobotę KSW 17:)
Miał być wielki pojedynek o przywództwo w wadze ciężkiej, a było dość szybkie i nie oczekiwane zwycięstwo JDS.
I walka "Ostatniego Cara", najbardziej niezauważona walka Fedora od wielu, wielu lat.
Offline
Udało mi sie kuknąć w pracy walki Pudziana i Khalidova.
Khalidov - maestria, gość myślący, zajeb. wykończenie przeciwnika. UFC to coś dla niego.
Pudzian - kupa. Niewiem, nie znam sie za bardzo na MMA ale odniosłem takie samo wrażenie jak na walce Pac-Marquez. Tam dla mnie wygrał Marquez (w najlepszym przypadku remis) a tutaj wygrał Kolos (w najlepszym przypadku remis i powinna być dogrywka). Dla mnie Pudzian przegrał 1 runde bezdyskusyjnie, drugą czy wygrał?, chyba też nie. Jak by nawet wygrał 2 runde to powinien być remis i dogrywka. Kolos był już tak wyjeb. że Pudzian mógł dogrywke wygrać, aby tylko nie dał sie zepchnąć do parteru.
Dla mnie decyzja sędziów skandaliczna bardziej biznesowa niż sportowa.
Ciekawe do czego tam doszło jak Kolos zabrał mikrofon i przemawiał bo od razu dali reklamy. Ciekawe czy są jakieś nagrania.
Offline