To było ewidentnie oszustwo. Ja wiem, że jestem obiecującym człowiekiem i wiele osób się mnie obawia - słusznie zresztą. Dlatego wiem, że Monitel nie mógł tej walki wygrać, były naciski m.in z Kremla. Oni liczą, że tym powstrzymają moje przejęcie władzy na świecie - niesłusznie zresztą.
Offline
Jaki curu... na boxing.pl prowadzi jakiś gigastolec
eMCe obija się w obstawianiu tutaj, stracił formę i takie są wyniki... jak obstawiał regularnie to wygrał na obu stronach:)
A co do Montiela to też coś przeczuwałem..
Offline
Ja za jakieś 30 minut obejrzę walkę w Polsacie. Mimo, iż wynik znam, opinię również to zawsze warto looknąć. Także curu! Po "Aniele Stróżu" (film) który teraz leci na Polsacie, i po serii reklam zobaczymy walkę Diablo.
Offline
Siemanko po latach nieobecności!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Napiszę krótko o ostatnich walkach!
Pudzian-Thompson II - siebie warci,pierwsza runda zdecydowanie Anglik,druga nieco mniej zdecydowanie Pudzian.Albo dogrywka albo Thompson,innej opcji po prostu nie było w tej walce.
Khalidov-jak zwykle w formie,zawodnik kompletny,może czas na wyzwania w UFC??? Tam są godni rywale i emocje gwarantowane.
Diablo-Znów jakiś taki zblokowany nieco,niby lepiej,ale i rywal dość przewidywalny,natomiast nokaut pierwsza liga.
Wolak został tym razem kompletnie obnażony przez Delvina,ale i tak go uwielbiam,ale chyba czas podjąć decyzję w sprawie budowy.
Helenius - zawiódł mnie na całej linii,zaś odchudzony Chisora zaskoczył in plus,naprawdę inna klasa niż w walce Furym,taki Chisora byłby moim faworytem z Furym.Zaś rewanż z Finem też wskazany.Może Fin po prostu miał słabszą walkę,a może styl Sweamera mu nie leży.Chisora momentami kapkę Ś.P.Fraziera mi przypominał.
Kostecki- piękne KO,ale na kompletnie wypalonym byłym mistrzu niższych wag,moim zdaniem dalej drepcze w miejscu,a tu mamy naprawdę plejadę świetnych zawodników w tej wadze.
No i weźcie mój bohater!!!!! Cotto który ośmieszał twardego i wcale nie wypalonego Gipsowego.Praca nóg,szybkość,technika i opanowanie były po prostu World Class!!!! Może walka z Delvinem????
Reszty walk nie lukałem w całości,no po za tymi z Hiltona,ale o nich nie ma co pisać,bo rywale polaków to po prostu kpina z kibica!!!!!!!
Offline
Ja kukłem 1 walke z Hiltona - w piórkowej walczył chyba ŁASZCZYK , jego przeciwnik nic nie widział zza gardy i uciekał po całym ringu. Dostał klapsika w bebechy i sobie upadł i nie chciało mu sie nawet wstawać. To było nawet śmieszne jak chyba caał ta gala. Po takich emocjach dalaej gali nie kukałem. To była kpina.
Offline